Religijne aspekty, szczególnie chrześcijański syjonizm, łączą się z polityką, promując wsparcie dla Izraela. Koncepcja odbudowy Trzeciej Świątyni w Izraelu budzi kontrowersje z muzułmanami i ma aspekty polityczne oraz religijne. Budowa świątyni jest postrzegana jako symbol suwerenności narodu żydowskiego, jednakże istnieje obawa przed konfliktami z islamskim światem i potencjalnym wykorzystaniem Polski w tej polityce. 

Pobierz "Kwartalnik PCh24"  https://kwartalnik.pch24.pl/?ka=007974

prawy prosty Lisicki Mandrela syjonizm 02

Łukasz Karpiel, program Prawy Prosty, a są ze mną po drugiej stronie internetu pani dr Anna Mandrela. Witam serdecznie. Dzień dobry. Panią doktor znają pewnie Państwo z internetu, z książek o Pileckim, o stosunkach polsko-żydowskich. I tu troszkę już zdradzam temat naszej rozmowy, bo to będzie tego dotyczyło. a drugim gościem jest pan redaktor Paweł Lisicki. Kłaniam się, witam serdecznie. Dzień dobry panu, dzień dobry państwu. Temat stosunki polsko-żydowskie, nasz kwartalnik, w którym państwo zechcieli swoje teksty zamieścić, napisać. Odsyłam do kwartalnika dotyczącego syjonizmu chrześcijańskiego, tego czym jest, dlaczego się tym powinniśmy interesować. Wszystko w opisie naszej rozmowy i ten kwartalnik, jak i to wszystko powstało. wyłącznie dzięki Państwu o wsparciu. To jest w ogóle wspaniała, wspaniała sprawa. Mogę to powtarzać bez końca. Dziękuję.

Ośmieram się prosić o dalsze wspieranie, czy z dobrym słowem, czy jakimś darem, darem serca. Wszystko chętnie przyjmiemy. Szanowni Państwo, najpierw taki temat chciałbym podrzucić, bo tutaj jakoś te materiały dotyczące syjonizmu chrześcijańskiego, stosunków polsko-żydowskich, one próbują. . . przełamywać taką, można powiedzieć, zmowę milczenia, czy nawet jeszcze coś więcej niż zmowę, na temat właśnie relacji polsko-żydowskiej, o których albo dobrze, albo wcale, a najlepiej z zachwytem.

Niedługo, bo już w sierpniu, książka pana redaktora, pod tytułem, że dobrze pamiętam, ,,Mesjasz i trzecia świątynia", więc też kolejna cegła będzie wyjęta z tego muru.

mesjasz i trzecia swiatynia z autografem wysylka od 8 sierpnia

chanuka czy Krzyz

Pani doktor też pisząca o stosunkach polsko-żydowskich, ,,Hanuka i krzyż". No i właśnie, czy. . .

Tutaj jeszcze a propos tych zarzutów o antysemityzm, to warto tutaj przytoczyć postać Christine Noem, która była w Polsce niedawno, 27 maja, była na konferencji SIPAK i ona tam robiła takie dobre wrażenie, mówiła o wierze w Boga, jednak to jest właśnie ta kwestia, w jakiego Boga tutaj ci chociażby ludzie, którzy. . . którzy uważają się za konserwatystów, którzy są w rządzie Donalda Trumpa, bo Noem jest sekretarzem bezpieczeństwa kraju w USA, w jakiego Boga wierzą. I ona sama przyznaje, że jest w tym ruchu zielonoświątkowym i tam chrześcijański syjonizm jest nurtem bardzo popularnym. Ona napisała na swojej stronie, że kiedy dorastałam mój tata zawsze zabierał naszą rodzinę i razem modliliśmy się za Izrael. Od najmłodszych lat wpadnialo mi, że Żydzi są narodem wybranym przez Boga, że Izrael to ziemia święta i że zawsze powinniśmy się za nich modlić.

Oczywiście w modyjtwie nie ma nic złego, ale tutaj widzimy już pewien taki właśnie nurt związany z tym chrześcijańskim syjonizmem. w Polsce. Noem mówi ogólnie o wolności, w tym też o wolności słowa, a sama rok temu podpisała w Dakocie Południowej ostawę, która wprowadziła definicję antysemityzmu i właśnie wprowadziła takie prawo antydyskryminacyjne, gdzie bardzo wiele osób zaczęło zgłaszać uwagi, czy to po prostu nie będzie taką kwestią do wprowadzenia cenzury, jeśli ktoś w jakikolwiek sposób będzie chciał politykę Izraela skrytykować, to padnie taki zarzut o antysemityzm, który bardzo często się pojawia, kiedy już innych argumentów nie ma. I to samo pytanie do pana reaktora Lisickiego chciałbym skierować.

Na pewno jest tak, że to co robi Izrael w gazie, czy polityka masowego zabijania palestyńczyków, niszczenia domów sprawia, że łatwiej jest, albo że wielu wydaje się, że łatwiej jest krytykować zarówno politykę Izraela, jak i zadać sobie pytanie jak taka polityka jest możliwa. Łatwo zauważyć, że gdyby w podobny sposób ze swoimi przeciwnikami rozprawiało się jakiekolwiek inne państwo, to wszystkie możliwe instancje międzynarodowe grzmiałyby, byłyby oskarżenia, byłyby konferencje, Rada Bezpieczeństwa by się bez przerwy zbierała, byłyby dawane rezolucje itd. i tak dalej. No, wystarczy porównać, mówię, stopień agresywności, stopień masowości zabijania dokonywane przez Izrael na tych terenach, no z innymi przykładami różnych konfliktów, prawda, gdzie świat reaguje. Tu praktycznie ta reakcja oficjalna, ta reakcja, nazwijmy ją polityczna, jest bardzo ograniczona i w związku z tym trzeba sobie zadać pytanie, jak to jest możliwe.

No możliwe jest oczywiście z jednego powodu, że Izrael nie mógłby w taki sposób radzić sobie ze swoimi potencjalnymi przeciwnikami i realnymi przeciwnikami. gdyby nie wsparcie Stanów Zjednoczonych. Wydaje mi się, że to jest teza całkowicie oczywista i praktycznie nie budząca żadnych wątpliwości. No i w związku z tym zadajemy sobie następne pytanie, ale zaraz, dlaczego tak się dzieje? Dlaczego to jest tak, że Stany Zjednoczone zachowują się w taki sposób, że dają Izraelowi całkowite, bezwarunkowe wsparcie i to w sytuacji, w której mamy do czynienia z niebudzącym wątpliwości przykładem masowego ludobójstwa, bo z tym mamy do czynienia w Palestynie w tej chwili. Jeśli jest tak, że od października 2023 Izrael do dzisiaj wskutek swoich działań zginęło około 60 tysięcy ludzi, a mówimy przecież o tych 60 tysięcy z dwóch milionów, to możemy sobie pomnożyć, jaki to jest procentowy udział.

Mówię tylko o zabitych. Z tych zabitych około 70% to są kobiety i dzieci. Do tego dokładamy wypowiedzi. różnych polityków izraelskich i różnych rabinów, którzy mówią o tym, że Palestyńczycy są jak zwierzęta, że należy ich usuwać dokładnie tak, czy pozbywać się, traktować ich tak, jakby nie byli ludźmi itd. , itd. Wypowiedzi, które mówią o tym, że trzeba zabijać również dzieci, bo dzieci dorosną, jak dorosną, to będą terrorystami, albo trzeba zabijać kobiety, bo kobiety urodzą dzieci, a te dzieci będą się mściły. To są przerażające wręcz opowieści, które cały cywilizowany świat zawsze do tej pory potępią. A w tym konkretnym przypadku mamy jedno wielkie milczenie. Mówię oczywiście o politykach, o różnych instytucjach międzynarodowych itd.

No i w związku z tym ten związek ze Stanami Zjednoczonymi, myślę, sprawia, że to pytanie się pojawia, jak do tego doszło i to powinno kierować, to powinno sprawiać, że zaczynamy się zastanawiać, jaka siła w Stanach Zjednoczonych jest na tyle potężna, że jest w stanie narzucić amerykańskiej opinii publicznej i dużej części opinii światowej, no właśnie to. . . tą ślepotę na jedno oko, to znaczy tą kompletną niezdolność dostrzegania skali tej zabójczej polityki. I tutaj pojawia się oczywiście wątek właśnie ideologiczny, chrześcijański syjonizm, czy ta specyficzna formuła, która jest czymś charakterystycznym dla Ameryki, co najmniej od lat, jeśli chodzi o udziały czy wpływy polityczne, od lat 60. , 70. XX wieku.

tych chrześcijańskich syjonistów Według licznych, bo to jest też tak, że tych kościołów wolnych, zieloświątkowych, tak charyzmatycznych jest cała masa, więc nie ma, ale możemy spokojnie powiedzieć, że to jest grupa ludzi między, najmniej licząc 30 milionów, a najwięcej 80 milionów. To jak widać bardzo znacząca grupa, która w mniejszym czy większym stopniu uznaje, co ona uznaje. I to, co ona uznaje, można było zaobserwować w ostatnim okresie. Moim zdaniem najlepsze. . . przykłady, poza do takich, które chyba powinny się przebić do świadomości. To jedna to jest rozmowa Takera Carsona z Teddy Cruzem, senatorem republikańskim, który wprost powiedział na pytanie, dlaczego on jest, dlaczego dla niego tak ważne jest wsparcie Izraela. Teddy Cruz powiedział, że na pierwszym miejscu dlatego, ponieważ jest chrześcijaninem, to jest cytat, dlatego że jest chrześcijaninem, a Biblia nakazuje chrześcijanom wspieranie Izraela.

taka jest jego opinia. No później okazało się, że tak nie do końca potrafię zacytować, o który konkretnie fragment chodzi. W dłuższej rozmowie wyszło na to, że on sobie przypomniał, że to chodzi o Księgę Rodzaju. Tak naprawdę chodziło o werset 3, rozdział 12 Księgi Rodzaju, gdzie Bóg błogosławi Abrahama i zwracając się do Abrahama mówi o tym, że będę błogosławił tych, którzy błogosławią twoje potomstwo i będę przeklinał tych, którzy przeklinają twoje potomstwo. co amerykańscy syjoniści albo chrześcijańscy syjoniści traktują właśnie jako swego rodzaju kluczowe i najważniejsze wyznanie wiary. Ale jeden wtedy Cruz, który powiedział, to zresztą był senator, który w największym stopniu przyczyniał się, czy wspierał również to bombardowanie Iranu, bo tego dotyczyła w dużym stopniu rozmowa Takera Carlsona, ale to uzasadnienie dla tych działań amerykańskich miało charakter właśnie religijny. To znaczy. . .

Dla Teddy Krusa kluczową rzeczą jest to, że on jest chrześcijaninem. Jego zdaniem z tego, że jest chrześcijaninem wynika obowiązek wsparcia dla Izraela. No ale można zerknąć na takie posłanie, taką deklarację amerykańskiego ambasadora obecnie w Jerozolimie, pana Majka Huckabee. który napisał taki krótki post, taki krótki liścik, nazwijmy to tak, do Donalda Trumpa dwa tygodnie temu, gdzie stwierdził, że atak na wszystkich możliwych przeciwników Izraela jest nakazem Pana Boga. Po prostu niebo każe tak działać. Nie ma w ogóle żadnej dyskusji na ten temat, nie ma żadnych wątpliwości. Niebo przemówiło, jeden głos z nieba się liczy. Trzeba by Izraela bronić. No i myślę, że wiedza o tym, że tę samą opinię reprezentuje pan Pete Hexet, to jest sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych.

Tę samą opinię bardzo wyraźnie głosi pani Paula White, to jest tak zwany urzędnik do spraw wiary, albo do spraw, no tak, do spraw wiary to się nazywa, Białego Domu, to jest oficjalny urząd, swego rodzaju w takich dawnych czasach, to byśmy powiedzieli, że to był taki spowiednik. jest królowie i cesarzem i spowiedników. No to teraz prezydent Stanów Zjednoczonych nie ma spowiednika, tylko ma panią Paulę White. Pani Paula White pełni taką funkcję właśnie doradcy do spraw ducha. No i doradca do spraw ducha, czyli pani Paula White przeprowadziła w kwietniu tego roku duży wywiad z premierem Benjaminem Netanyahu. Można ten wywiad obejrzeć. No gdzie mniej więcej właśnie te rzeczy, o których teraz tutaj mówię, reprezentowała, to znaczy twierdziła, że. . .

obowiązkiem moralnym każdego chrześcijanina jest wsparcie dla Izraela, niezależnie w ogóle od tego, co ten Izrael robi. Robi, czy robi słuszne rzeczy, czy niesłuszne, czy się broni, czy atakuje. De facto, zgodnie z tą koncepcją, Izrael się zawsze broni, ponieważ im bardziej się broni, tym większych środków może używać i w związku z tym kategoria samoobrona albo obrony prewencyjnej sprawia, że można tutaj wszystko usprawiedliwić. to jest właśnie to, o czym mówię, powoli zaczyna docierać, ale bardzo powoli, do opinii światowej, również opinii w Polsce, ponieważ Polacy, kiedy myślą o Żydach, myślą przede wszystkim o Żydach w kategoriach takich kultury, o tych dawnych Żydach, jeśli tak można powiedzieć, Żydach z czasów II Rzeczpospolitej. Wydaje im się wciąż, że bardzo im trudno wyobrazić sobie, myślę też o polskich katolikach, że ten współczesny syjonizm żydowski i syjonizm. . .

chrześcijański, mają tak bardzo agresywne oblicze, że to jest ta główna siła zamachowa większości konfliktów na Bliskim Wschodzie. I dlatego to się trochę zmienia, mam wrażenie, że do jakiejś grupy ludzi to dociera, ale zmienia się w bardzo ograniczonym stopniu, bo też kończę już, ale to jest bardzo ważne. Izrael robi wszystko, co można, żeby oczywiście tego typu wiedza i tego typu przesłanie się nie rozpowszechniało, bo w oczywisty sposób im skuteczniej szantażują potencjalnych krytyków powieścią o antysemityzmie, tym łatwiej przeprowadzać im i osiągać swoje cele polityczne. No to nawet taki charakter w wymiar prewencyjny ma, bo to jest w pewnym momencie taka autocenzura się pojawia i o tych mechanizmach jeszcze porozmawiamy. Ale chciałem tutaj, pani doktor, kontynuować ten wątek, bo to wszystko, ten wpływ religii tak naprawdę na taką politykę wielką, to jest w poprzek tego, co się głosiło.

w liberalnych demokracjach europejskich, że religia nie ma znaczenia, że religia to jest prywatna sprawa, że jak się zaczyna robić politykę, to się zawiesza poglądy religijne na kołku, czy tam na haczyku, czy gdzie bądź. I być może też dlatego, że ten paradygmat jakoś u nas został wdrożony i w te umysły wdrukowane, jest tak trudno zrozumieć, tak trudno uwierzyć, można powiedzieć, w to, o czym pan redaktor Lisicki mówił, że tam to się motywuje. W ten sposób i to się dzieje na naszych oczach. I taka jest sytuacja. Pani doktor. Tutaj ten fenomen Chabad Lubawicz, gdzie właśnie w tak wielu krajach mamy obchody Hanuki, pokazuje, że jednak nie ma tych świeckich państw. Sam Rafał Trzaskowski, ja w swojej książce też napisałam taki rozdział, w jakiego Boga wierzy Rafał Trzaskowski. Z jednej strony postuluję, żeby.

. . Polska była świecka, namawiał do usuwania krzyży, ale sam miał przemówienie podczas rozpalania świecy chanukowych w centrum Warszawy, które było bardzo religijne. Tam nawet mówił, niech zaufanie do Boga wzrasta. Pytanie do jakiego Boga? I jeśli się obserwuje. . . Chociażby kampanie jeszcze przed wyborami Donalda Trumpa, jak i teraz różne spotkania modlitewne, które on organizuje, to jest to bardzo ciekawe, bo z jednej strony do nas dociera taki przekaz, że wcześniej była religia prześladowana w Stanach Zjednoczonych, a teraz za Trumpa znowu mamy różnych chrześcijan na urzędach, znowu mamy modlitwy, ale te spotkania. . . To jest zupełnie coś innego niż taki duch, który był w kościele katolickim, chociażby do czasu Soboru Watykańskiego II, bo po Soborze mamy stopniowo te różne dokumenty i różne spotkania międzyreligijne i też takie otwarcie się na trochę taki indyferentyzm.

Natomiast to co mnie szokowało jak obserwowałam tą kampanię Trumpa, to tam z jednej strony jego otoczenie przez. . . protestantów z tych różnych denominacji charyzmatycznych, którzy kładą nad nim swoje ręce. Dla nas to jest jednak taki trochę dziwny jednak obraz, chociaż do Polski te ruchy charyzmatyczne też mocno docierają. U nas jednak jeśli jakiś polityk już chce podkreślić swoje przywiązanie do wiary, to jest to wspólna modlitwa, rozpoczynająca się od znaku krzyża i potem wszyscy się modlą, a tutaj na tych spotkaniach Trump siedzi, a ci ewangelicy tak śpiewają, stoją nad nim. Takie to robi dziwne wrażenie, jakby on chciał w roli takiego guru, takiego lidera się postawić. Też dosyć dziwne te grafiki wygenerowane przez sztuczną inteligencję. Grafika, która pokazywała Trumpa jako papieża przed wyborem ostatniego papieża. Ale też bardzo ciekawe wydarzenie 1 maja 2025 rok.

I wydaje mi się, że tutaj polskie media bardzo mało na ten temat mówiły, bo media były zajęte kwestią, że Karol Nawrocki wtedy w trakcie kampanii odwiedził Trumpa, odwiedził Stany Zjednoczone, ale on też w ramach tych odwiedzi został zabrany na takie dziwne spotkanie. Może nawet sam nie wiedział na co się wybiera. A to w ogrodach Białego Domu był taki National Day of. . . I to właśnie było takie międzyreligijne spotkanie. Tam brali udział przedstawiciele najróżniejszych religii, ale jeśli chodzi o te wspólnoty chrześcijańskie, to chyba bardzo mało. Jeden chyba był tylko przedstawiciel kościoła katolickiego, a głównie ewangelicy, głównie baptyści. Jeden był muzułmanin, ale taką centralną postacią, która jako pierwsza przemawiała podczas tych uroczystości był rabin Schabat Lubawicz.

Te właśnie uroczystości łączyły w sobie wątki religijne z wątkami politycznymi, gdyż tam nie było miejsca na wspominanie o ofiarach w strefie gazy, na krytykę jakichś działań Izraela. Jedynie Izrael był pokazywany jako ofiara. Były przywoływane te wydarzenia z 7 października. No i wszystko w takim właśnie duchu pomocy Izraelowi. No i takie dosyć kuriozelne było wrażenie, w pewnym momencie ten rabin Schabat Lubawicz długo przemawiał, a ci wszyscy ewangelicy stali z tyłu i w pewien sposób mu przytakiwali. To było bardzo dziwne i teraz właśnie, gdy pisałam ten artykuł do magazynu Polonia Christiana, ten temat chrześcijańskiego syjonizmu, wydaje mi się bardzo dobrze, że taka publikacja wpisała. powstała, że w Polsce on jest zupełnie nieznany.

Nawet jeśli już się trochę mówi o tych relacjach amerykańsko-żydowskich, polsko-żydowskich, to ten termin chrześcijański syjonizm, nawet gdy gdzieś w swoich mediach społecznościowych go napisałam, to ludzie nie wiedzieli, cóż to w ogóle jest, czemu ja takiego terminu używam. I rzeczywiście Polacy nie są świadomi tego, że jeśli mamy nawet tę konferencję SIPAK, Myślę, że to są konferencje łączące środowiska konserwatywne, ale nie są świadomi tego, że protestanci ze Stanów Zjednoczonych mają zupełnie inną wiarę, jeśli dla nich elementem wiary będzie walka o Izrael, bo to się też łączy z taką interpretacją apokalipsy, że żeby ponownie przyszedł Chrystus na ziemię, to najpierw należy pomóc w odbudowie. . . państwa Izrael w takich ramach, w jakich był w czasach biblijnych.

I tutaj też jeden z autorów tego najnowszego numeru Polonia Christiana słusznie zauważył, że tutaj mamy pewien paradoks, ponieważ wśród tych chrześcijańskich syjonistów też jest przekonanie, że jeśli oni pomagą Izraelowi w odbudowie tego państwa, to nastąpią te wszystkie kolejne. . . kwestie opisane w Apokalipsie i ostatecznie Żydzi się nawrócą, przyjmą Chrystusa. O tym wątku Żydzi niechętnie chcą mówić, ale chętnie wykorzystują tą naiwność tych syjonistów na tym konkretnym etapie, żeby mieć sojuszników w wojnie, którą prowadzą. Bardzo dziękuję panie dyrektorze.

Jeszcze chciałem wrócić do tego świata polityki, bo tutaj mam takie wrażenie i też chciałem o pana opinię zapytać, że oto ten stosunek do syjonizmu, czy oczywiście im bardziej pozytywny tego syjonizmu chrześcijańskiego, czy jak go nazywam, tak, im bardziej pozytywny staje się w ostatnich latach, a może jeszcze dłużej taką, może nie gwarancją, ale takim oznaczeniem, które przekłada się potem na pozytywną. . . pozytywne nastawienie właśnie Stanów Zjednoczonych, jak i na politykę, bo to zameldowały swój pozytywny stosunek polskie partie, partie hiszpańskie, czy na SIPAK-u, czy na innych i kilka jeszcze innych ugrupowań, że my tak ten syjoizm chrześcijański wspieramy, co jest o tyle ciekawe i to do clou dochodzę, że one są przedstawiane jako partie prawicowe, a to partie prawicowe zawsze niejako były przedstawione jako wrogie, że to są te partie, gdzie ten antysemityzm się szerzy, To jest. . .

faszyzm, a lewica wspierała. A teraz lewica jest najgłówniejszym krytykiem syjonizmu, syjonizmu, to chrześcijańskiego może mniej, ale i państwa Izrael. Ja mam takie, przepraszam, bardzo może upraszczając, bardzo kolokwialne wrażenie, że oto mamy ilustrację sytuacji, w którym kasyno zawsze wygrywa. Kto by nie było, to jednak kasyno wygrywa. Panie redaktorze. No nie wiem, czy kasyno, jakie kasyno wygrywa, bo to moglibyśmy o tym porozmawiać. Ale rzeczywiście jest tak, że duża część tak zwanych partii prawicowych wspiera Izrael, tak można by było powiedzieć. To można obserwować właśnie w ramach SIPAK-u, no przecież sami republikani amerykańscy, prawda, są tą główną siłą, która w sensie politycznym, chociaż tutaj też bym nie przesadzał, no przypominam, że Joe Biden określał siebie i mówił o sobie często jako o syjoniście.

Jego zaplecze polityczne też mówiło, tylko to są tak zwani świeccy syjoniści, jest prawnica, prawda? w przypadku Republikanów chodzi o syjonistów religijnych albo wsparcie zmotywowane przede wszystkim religijnie. A propos SIPAK-u i tak dalej, tam się pojawił, to też warto na to zauważyć, bo chciałem trochę nawiązać do tego poprzedniego pańskiego pytania. Moim zdaniem kluczem dla zrozumienia zmiany podejścia do tego, co obserwujemy, czyli tej akceptacji, coraz większej akceptacji, chrześcijańskiego syjonizmu jest faktycznie to, co wydarzyło się podczas Soboru Watykańskiego II i po. Czyli całkowicie nowa doktryna wprowadzona przez, nieśmiało jeszcze na Soborze, a potem rozwijana po Soborze. I warto zauważyć, że główny mówca w czasie spotkania w Rzeszowie, zresztą on był również głównym mówcą w Stanach Zjednoczonych, bo ten SIPAK polski był. . .

kontynuacją wcześniejszych spotkań, czyli rabin Szmulej Botech, bardzo znana postać, połowę swojego wystąpienia poświęcił wielkim pochwałą kogo? Jana Pawła II. W Stanach Zjednoczonych on wygłosił taką wręcz radę, zresztą w Rzeszowie tak samo, twierdząc, że to w ogóle największy papież w dziejach, największy Polak w dziejach, największe, najwspanialszy. Zbudował, co oczywiście dla każdego Polaka musiało miło brzmieć, nie ma taki. . . pomnik wielki, prawda? Jak mówię, główne jego przesłanie to było właśnie to skierowane, ale dlaczego on to robi? No z bardzo prostego niestety i tutaj przechodzimy do tej części, myślę, że bardziej kontrowersyjnej rozmowy, bo moim zdaniem za sprawą w dużym stopniu papieża Jana Pawła II ten chrześcijański syjonizm zaczął przeklękać do kościoła katolickiego w formie katolickiego syjonizmu. No przecież Jan Paweł II po pierwsze zrównał antysemityzm z antyjudaizmem. Rzecz, która nigdy wcześniej nie miała miejsca.

Antysemityzm przez Kościół był wielokrotnie potępiany jako wrogie nastawienie z powodów motywowane rasowo albo etnicznie. To jest naturalne. Nie wolno nikogo potępiać, nie wolno nikogo atakować, nie wolno nikogo dyskryminować ze względu na jego pochodzenie. To jest słuszne. To jest teza, którą Kościół zawsze głosił, zawsze jej bronił, ale Kościół też zawsze stanowczo odróżniał antyjudaizm, czyli krytykę judaizmu jako religii, jako doktryny religijnej od antysemityzmu, czyli właśnie tego uprzedzenia. W przypadku wystąpień co najmniej od lat 90. jest cały szereg wystąpień polskiego papieża, gdzie on stawia znak równości między antysemityzmem i antyjudaizmem. To jest rzecz pierwsza. Po drugie, Jan Paweł II wprowadził do katechizmu kościoła katolickiego twierdzenie, że Żydów nadal obowiązuje stare przymierze. że istnieją dwa równoległe przymierze obok siebie, jedno zawarte z Żydami, a drugie nowe przymierze Nowego Testamentu.

A jeśli tak jest, jeśli Żydów obowiązuje wciąż stare przymierze, to w związku z tym pojawia się bardzo proste pytanie, co jest w dzisiejszych czasach tą formą, tym przejawem funkcjonowania tej wierności żydowskiej. Oczywiście państwo Izrael, bo co może być innego, prawda? No skoro. . . Sami Żydzi uważają, że państwo Izrael jest kwintesencją ich przymierza i tak uważają rabini religijni i tak też uważają chrześcijańscy syjoniści. No to nas prowadzi do bardzo prostej konkluzji, że wsparcie dla. . . Izraela powinno być również formą obowiązku chrześcijańskiego. Akurat na szczęście tego wątku w nauczaniu Jana Pawła II nie ma, ale podstawa czy podstawa do przyjęcia go moim zdaniem jak najbardziej jest. I stąd ten entuzjazm rabina, którego mogliśmy obserwować w Rzeszowie czy w Stanach Zjednoczonych.

I to jest dokładnie ten sam sposób myślenia, który coraz częściej pojawia się u wielu innych teologów katolickich, coraz częściej pojawia się w myśli. zwolenników tej ideologii, tak bym to powiedział, którzy widzą w dzisiaj funkcjonującym Izraelu prostą kontynuację ludu Starego Testamentu. To też jest niestety moim zdaniem efekt takiej, a nie innej teologii polskiego papieża, czyli przyjście do porządku dziennego nad zasadniczą różnicą między ludem Starego Testamentu, a współcześnie istniejącymi czy żyjącymi Żygami. W wielu jego wystąpieniach to jest Zupy. to jest zrównane, to znaczy traktowani są Żydzi dzisiaj żyjący, jakby byli po prostu inną formą, albo właściwie jakby by oni byli tymi prawdziwymi spadkobiercami Żydów Starego Testamentu. Niech chrześcijanie, tak jak Kościół zawsze uważał, nie Kościół jest wypełnieniem obietnic złożonych Izraelowi w Starym Testamencie, tylko dzisiaj żyjący, funkcjonujący Żydzi, czyli wniosek oczywiście państwo Izrael.

Efekt tego wszystkiego jest taki, że chrześcijaństwo klasyczne, tradycyjne jest coraz silniej wypierane z Bliskiego Wschodu i również z Izraela. Praktycznie nie spotyka się to z żadnym mocniejszym sprzeciwem ze strony również Kościoła i tych, którzy powinni bronić obecności chrześcijańskiej. a chrześcijańscy syjoniści uważają, że ich głównym obowiązkiem religijnym jest. . . wspieranie Izraela, niezależnie jak powiedziałem, od tego, co ten Izrael robi. To są dosyć dramatyczne, bo można sobie przeczytać też takie różnego rodzaju książki, wywiady chrześcijan mieszkających, pochodzących, chrześcijan arabskich, zamieszkujących w Palestynę, którzy z przerażeniem mówią, że ci chrześcijanie, którzy się pojawiają na terenach Izraela ze Stanów Zjednoczonych, kompletnie się nie interesują tym. co nam się wydaje być właśnie chrześcijaństwem, prawda? Nie wiem, kościołem grobu bożego, obecnością chrześcijaństwa, tradycją chrześcijaństwa. Nie, najbardziej interesuje wsparcie dla dzisiaj funkcjonującego Izraela.

I rzeczywiście jest tak, jak powiedziała pani Mandrela, że jest tutaj taki swoisty paradoks, ponieważ w tej myśli chrześcijańskiej o syjonizmu ta eschatologia ma prowadzić do nawrócenia. Ale. . . Są różne formuły radzenia sobie z tym. Po pierwsze, coraz częściej chrześcijańscy syjoniści ze Stanów Zjednoczonych już nie mówią o nawróceniu. Kilka razy w Knesecie pojawiła się taka ustawa, która miała w ogóle zakazać jakiejkolwiek formy nawracania na terenie Izraela, prowadzonej właśnie przez chrześcijańskich syjonistów. Ostatecznie się nie zdecydowano na wprowadzenie tych ustaw, bo zawarto coś w rodzaju takiego milczącego porozumienia. To znaczy, że. . . chrześcijańscy syjoniści nie będą prowadzili swojej działalności, to znaczy nie będą próbowali nawracania Żydów, a jednocześnie Izrael rezygnuje z wprowadzenia takiej ustawy. To jest jedna formuła działania.

Druga forma działania jest taka, że w tej myśli to jest taka kontynuacja starożytnego chiliazmu albo millenaryzmu. To jest teoria, która pojawiała się w II-III wieku po Chrystusie, została później potępiona, odrzucona przez Kościół właśnie ze względu na swój niebezpieczny charakter. To jest teoria, zgodnie z którą Chrystus założy tysiącletnie królestwo i to tysiącletnie królestwo opisane w XX rozdziale Apokalipsy będzie królestwem Izraela w tym prawdziwym tego słowa znaczeniu. Czyli nawrócenie nastąpi nie do Chrystusa, tylko do Mesjasza. Ten Mesjasz i jego konkretna postać będzie znacznie bliższa temu, czego Żydzi oczekują, czyli komuś, kto będzie panował nad całym światem. a nie będzie przypominał Chrystusa, który zginął na krzyżu, prawda, za zbawienie wszystkich ludzi, tak, to jest ta dosyć zasadnicza różnica.

No tak czy inaczej, łatwo zauważyć, jak mówię, to jest dla mnie rzecz wyjątkowo smutna, jak bardzo te fałszywe doktryny wnikają do teologii katolickiej, jak często sprawiają, że ludzie tracą swoją wrażliwość, swoją zdolność. patrzenia na te związane z tym zagrożenia i jak w tym otoczeniu pięknych słówek tworzy się sytuacja, że my przestajemy być zdolni doceniać i dostrzegać niebezpieczeństwo. Ja myślę, że jednym z ofiar tego myślenia też pada nasza wiara w Trójcę Świętą. Jak się powtarza, że my wszyscy wierzymy w tego samego Boga, to jeszcze Islam jest w to też włączany, to warto zapytać, jak to wygląda tam, a czy my rzeczywiście wierzymy w Trójcę Świętą, czyli w Boga trzyosłowego, Trójjedenego, czy też mamy jakieś inne wyobrażenie. I to jest to pytanie, za kogo wy mnie uważacie, myślę, że bardzo istotne.

No ale nie takie rzeczy się poświęcało, jeśli można tak oczywiście hiperbolizować. Szanowni Państwo, teraz mam takie pytanie jeszcze do Pani doktor, bo tu pojawił się też wątek tych mechanizmów marginalizowania głosów, powiedzmy, wzywających do jakiejś głębszej refleksji na temat stosunków polsko-żydowskich, czy w ogóle państwa, państwa Izraeli. O te mechanizmy chciałem zapytać też Panią, jako też twórcę internetowego, autorkę książek, o taką bezpośrednią też refleksję. Wydaje mi się, może nawet nie marginalizowanie, tylko oprócz być może kilku osób w Polsce pewnych tematów nikt nie porusza. I dlatego też chociażby ten SIPAK jest zupełnie inaczej odbierany, wydaje mi się, też w Polsce i na świecie. Bo tutaj było powiedziane, że różne ugrupowania konserwatywne w tych wydarzeniach biorą. . . udział.

Wydaje mi się, że nie wszyscy, którzy biorą w tym udział, też nawet rozmawiałam z niektórymi osobami, zgadzają się z doktrynami, które na tych spotkaniach są promowane, czy to z chrześcijańskim syjonizmem. Dla niektórych jest to dopiero takie otwarcie oczu na te doktryny. W Polsce w czasie, gdy Donald Trump wygrał wybory, to opinie większości mediów konserwatywnych były . . . jedynie pozytywne i sama pamiętam, że gdy nagrałam wtedy u siebie taki program mówiący chociażby o tym, jak to w czasie kampanii Donald Trump odwiedził grób Schnersona, jak tutaj właśnie dla tych środowisk syjonistycznych jego zwycięstwo było bardzo ważne i jakie to może mieć skutki polityczne, jeśli chodzi o konflikt na Bliskim Wschodzie, jeśli chodzi o strefę gazy. To mój komentarz wydaje mi się był zupełnie niezrozumiały. Byłam krytykowana jakbym rzekomo to, że krytykuję Trumpa, to że automatycznie wsparłam Kamalę Harris.

Oczywiście tak nie było, ale to jest problem tego duopolu w Stanach Zjednoczonych, którego wydaje mi się nam jest trudno zrozumieć, bo tutaj jest takie myślenie szablanowe, że z jednej strony mamy rewice, z drugiej strony mamy prawice. Nie ma w Stanach Zjednoczonych. . . żadnej partii, która potrafiłaby się przez ten duopol przebić. I w momencie, w którym Trump wygrał, to główne argumenty jego zwolenników ze strony konserwatywnej były takie, że nareszcie będą ogłoszone dwie płcie, że być może będzie walka z aborcją i tak dalej. Natomiast ta kwestia właśnie syjonistyczna w ogóle nie. . . nie pojawiała się.

Co jeśli mamy kogoś w Stanach Zjednoczonych, który chciałby brać udział w polityce, a jest oczywiście za tym, żeby były dwie płcie, jest przeciwnikiem aborcji, ale też jest przeciwnikiem takiej doktryny prosyjonistycznej jeszcze w takim ślepym religijnym ujęciu, gdzie rzekomo obowiązkiem chrześcijanina miałby być budowanie państwa Izrael i branie udział w wojnie. To w ogóle z chrześcijaństwem nie ma nic wspólnego, jeśli nie bierze się pod uwagę cierpienia tych niewinnych dzieci, które w strefie gazy giną, tylko po to, żeby ten plan mógł być realizowany. Wydaje mi się, że te aspekty dopiero w Polsce się pojawiają. Nie mamy zbyt wielu publikacji, może właśnie teraz powstaną też publikacje pana redaktora Lisickiego. i każda taka publikacja będzie bardzo cenna, żeby te polskie środowiska konserwatywne uświadamiać. To jest tutaj dla nas taka, wydaje mi się, bardzo trudna sytuacja.

O ile Polacy w tych mediach różnych niezależnych są już bardziej świadomi tego, z czym się wiążą chociażby dni judaizmu, to ta cała koncepcja polityczna również naszego sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, tego w jakim kierunku to. . . idzie jeśli chodzi właśnie o sam fakt, że ci ludzie, których mamy w administracji Trumpa na tych wysokich stanowiskach, sekretarz bezpieczeństwa kraju czy ambasador Stanów Zjednoczonych w Izraelu, o którym już też pan Sicki wspomniał, Pete Huskett, to przecież on mówi, że nie ma jego zdaniem żadnego powodu, dla którego cud odbudowy świątyni na Wzgórzu Świątynnym nie miałby się wydarzyć. A wiemy, że jeśli tutaj takie będą próby, to może to wywołać kolejny bardzo duży konflikt. I wydaje mi się, że większość Polaków, nawet o nastawieniu konserwatywnym, w ogóle sobie nie zdaje z tych wątków sprawy.

Tak, i Pana redaktora chciałem to zapytać, bo tu jest taka. . . Tak może upraszczając, ale tak się przedstawię, jeżeli ktoś mówi o tym, o czym my teraz to mówimy, to mówi ktoś, no ale to co, to właśnie jesteś przeciwko, chcesz, żeby było więcej tych płci tak zwanych, że jesteś za tymi wszystkimi szaleństwami genderowymi. No i tutaj mówisz, no dobra, no to to jest jakaś scena, którą można ewentualnie, to jest poświęcenie, na które jesteśmy gotowi, żeby tej rewolucji, żeby tej rewolucji obyczajowej nie wprowadzać. Mi się wydaje, że tutaj fałszywość tej alternatywy jest bardzo, bardzo, by nie powiedzieć perfidna, nie wiem czy to jest. . . Dobre słowo, panie redaktorze. No może jest, znaczy jest bardzo trudna, bo dla mnie na przykład to jest rzeczywiście kategoria tak zwanego mniejszego zła.

Znaczy mówię tutaj o zwycięstwie Donalda Trumpa, tak jak z tego powodu, bo powiem tak, jeśli chodzi o kwestie walki z genderyzmem i tak dalej, no to się sprawdziło. Jeśli chodzi o wsparcie dla obrońców życia, przynajmniej o obronę obrońców życia, bo tu nie chodzi nawet o czynny akt wspierania obrony życia. ale chodzi o obronę obrońców życia przed atakami wściekłego lewactwa. To też się sprawdziło, prawda? No to to jest to, co na tej szali pozytywnej. No, a co do tego, że Trump będzie reprezentował, że tak powiem, turbosjonizm czy chrześcijański syjonizm, no niestety też się sprawdziło, ale jaki był wybór? Była pani Kamala Harris, która też by reprezentowała syjonizm, tak jak w przypadku Joe Bidena, bo przypomnę, że przecież ta ogromna. . .

ogromna masa tego masowego, to znaczy to masowe zabijanie miało miejsce, w sensie czasowym, podczas rządów Joe Bidena. Joe Biden może mniej, bardziej wstrzymieźliwie przynajmniej udawał, ale też dostarczał tej broni, też dostarczał zaplecza dyplomatycznego i tak dalej, więc różnica między nimi nie jest znowu aż taka wielka, natomiast to, co realnie zmieniło się na dobre, no to się zmieniło to, co dotyczy kwestii genderowych, czy kwestii ochrony życia. Tak można moim zdaniem mówić. Druga rzecz, na szczęście jest też tak, że w Stanach Zjednoczonych pojawiają się takie głosy znacznie bardziej krytyczne właśnie do chrześcijańskiego syjonizmu. Na przykład podam takie trzy ważne przykłady. Pierwszy Steve Bannon, to jest człowiek, który był głównym doradcą Donalda Trumpa przed laty, jest cały czas postrzegany jako jeden z głównych strategów republikańskich. W roku 2017. . .

mówił o sobie, że jest chrześcijańskim syjonistą, twardym, zdecydowanym stanowczym. Dzisiaj już to stanowisko odrzuca. Mówi wyraźnie, że to był błąd, że chrześcijański syjonizm jest drogą donikąd. Tucker Carlson, jeden z najważniejszych postaci, jednej z najważniejszych w ogóle postaci całego ruchu konserwatywnego, to jest człowiek, który w dużym stopniu przyczynił się do zwycięstwa Donalda Trumpa. Znowu, warto zauważyć, że dostrzega coraz większe. . . podporządkowanie polityki amerykańskiej Izraelowi i w tej rozmowie, o której tutaj wspomniałem z Cedric Cruzem, doskonale pokazał absurd tego myślenia, które Cruz prezentował. Candace Owens, jedna z najbardziej znanych publicystek amerykańskich, która regularnie ściera się właśnie z tym logby izraelskim, logby żydowskim, jest przez niego regularnie atakowana, ale nie odpuszcza, nie poddaje się, pokazuje, że wsparcie dla. . . chrześcijańskiego syjonizmu jest sprzeczne z druktyną chrześcijańską.

Więc tych głosów bardzo popularnych, znanych jest coraz więcej i nie udało się do tej pory tych głosów zmarginalizować. I co więcej, nie udało się ich usunąć z debaty publicznej, co jest bardzo ważne. Bo jeszcze myślę, że kilka lat temu ci ludzie po tym, co mówią teraz, za to, że takiego co mówią teraz, no właśnie zostali by opatrzeni łatką. . . antysemityzmu i zniknęliby jako tzw. siły zmarnizowane, skrajne, radykalne, ekstremistyczne itd. Oni wciąż działają, ich pozycja wcale nie uległa, mam wrażenie, że to właśnie pod wpływem tej krytyki w dużym stopniu Trump wycofał się z planów ataków na Irak. Rzecz ostatnia chyba najważniejsza w tym wszystkim, bo to jest klucz moim zdaniem błędu chrześcijańskiego syjonizmu. Otóż chrześcijańscy syjoniści uważają, że Izrael. . . że Żydzi nadal są narodem wybranym.

To jest bardzo ważny element. W związku z tym, z ich punktu widzenia, odrzucenie przez naród żydowski Chrystusa nie zmienił religijnego statusu Izraela. To jest najbardziej fundamentalny błąd teologiczny, który, że tak powiem, jest powielany regularnie przez lata, przez nawet wieki, bo to tam sięga, może nie są wcześniejsze, o tym w książce piszę, ale tak naprawdę to jest clue i to jest też ten podstawowy błąd. który wtargnął do kościoła katolickiego. Tak jak wcześniejsza teologia katolicka mówiła wyraźnie, że wraz z tym, kiedy Izrael odrzucił Mesjasza, odrzucił Chrystusa, stracił swoje uprzywilejowanie i stracił ten charakter bycia ludem wybranym, ponieważ jedynym ludem wybranym, o którym mówi Nowy Testament, są chrześcijanie, to jest pierwszy list św. Piotra chociażby, prawda? Wy jesteście narodem kapłańskim, ludem wybranym, Bogu oddanym itd.

to w tej myśli chrześcijańskiego syjonizmu ci Żydzi tacy, jacy są, czyli ci odrzucający wiarę w Chrystusa, nadal pozostają narodem wybranym i nadal pozostają głównym podmiotem religijnym dziejów. I to jest fundamentalny, dramatyczny błąd, który sprawia i pociąga ze sobą wszystkie te skutki polityczne, o których my tutaj mówimy. I który sprawia, że tak wielu chrześcijan zaczyna tracić, bo zaczynają myśleć sobie, zaraz, zaraz. Przecież Biblia wyraźnie mówi, że Izrael jest narodem wybranym, to rzeczywiście może ja powinienem wspierać Izrael. Kompletnie przechodzi do porządku dziennego. że ten wybór dokonany przez Boga był podporządkowany temu, że Izrael ma przyjąć Bożego Syna, jako Mesjasza, jako Chrystusa i że w momencie odrzucenia tego Bożego Posłania, ten charakter wybrania został utracony. Tego w ogóle nie ma. Ale nie ma tego dlatego, bo nie mówią o tym chrześcijańscy syjoniści i Kościół katolicki od lat 60.

w ogóle o tym nie mówi. Wręcz obrotnie, zaczyna głosić jakąś bardzo zagmatwaną, niewyraźną, niejasną doktrynę, z której tak naprawdę, gdyby się chcieć temu przyjrzeć i wyciągać konsekwencje, wynikłoby, że również w Kościele Katolickim zagnieździła się koncepcja mówiąca o dalszym wyborze i walszych przywileju Izraela, całkowicie niezależnie od odrzucenia gary Chrystusa. No tak stąd słyszymy, nie wiem, o starszych braciach wie, że taki argument, taki bardzo. . . często powtarzane, no tak, tak, tak, to mówicie tak, a przecież Chrystus był Żydem, Matka Boża to Polką była, czy coś, i to ma dyskusję oczywiście zakończyć i jak ktoś się buntuje, to ma problem.

Ale Panie doktorze, jeszcze do Pani doktor zaraz wrócę, tylko chciałem jeszcze dopytać, bo tu wspomnieliśmy o Pana książce, tu też Pani doktor o tym wspomniała, ta kwestia tej trzeciej świątyni, bo myślę, że to jest jedna z rzeczy, która bardzo tak rozpala i też w sposób zdrowy i niezdrowy wyobraźnię, a tutaj mamy do czynienia. . . ale też jak gdyby z czymś bardzo, bardzo realnym, przekładającym się właśnie tą Biblią na politykę bardzo, bardzo realną. Jakbyśmy jeszcze dwa zdania o tym powiedzieli, co rozumiem, będzie w pana książce dużo, dużo szerzej. Tak, no to trzeba też zwrócić uwagę na to, że dla wielu chrześcijan, szczególnie dla wielu katolików, Trzecia Świątynia to trochę tak jak baśń o żelaznym wilku. Nie wiadomo co to jest, dwugłowe ciele.

Nie słyszeliśmy jakiegoś dziwactwa, kto tu w ogóle poważnie o tym dyskutuje, no przecież wiadomo, że to ci wariaci, bez znaczenia. To jest niestety przykład ogromnej ignorancji reprezentowanej przez tych, którzy taką opinię mają. Otóż koncepcja odbudowy trzeciej świątyni, ja to dokładnie opisuję w książce, od lat 80. , znaczy tak naprawdę po wojnie sześciodniowej, w 1967 roku zaczęła się pojawiać, ale od lat. . . 80-tych, 90-tych stała się częścią oficjalnej polityki Izraela. Koncepcja polega na tym, że oczywiście te koncepcje są różne, ponieważ w tej chwili na wzgórzu świątynnym stoją dwa meczety. Kupuła na skalę i meczet Alaksa. W związku z tym, żeby zbudować tam trzecią świątynię, trzeba zburzyć te meczety. Nie da się je zbudować nie usuwając tych meczetów. To jest oczywiście fundamentalny, podstawowy spór. ze stałym światem muzułmańskim.

Przypomnę tak na wszelki wypadek, że ta operacja Hamasu, ta terrorystyczna operacja Hamasu, która oczywiście nie należy popierać aktów terrorystycznych, ale pokazuje do jakiego stopnia muzułmanie boją się tych koncepcji, nosiła właśnie tytuł, nosiła miano Al-Aqsa, prawda? No właśnie dlaczego? Ponieważ o ile wcześniej, to znaczy do lat 60-tych, 70-tych, koncepcja odbudowy trzeciej świątyni pojawiała się gdzieś całkowicie na marginesie. To znaczy, a to kto, a to jakiś nawiedzony rabin coś mówił, a to właśnie jakiś pastor przyjechał i tam wypowiadał różne rzeczy. Od lat, mówię, 80-tych, 90-tych znacząca część budżetu państwa Izraela i wsparcia politycznego poszła dla wspierania Instytutu Świątyni i różnych innych instytutów, których celem jest odzyskanie tego terenu i postawienie tam trzeciej świątyni, prawda? Dla Żydów motywacje są różne. Dla świeckich Żydów. . . Chodzi o to, że trzecia świątynia byłaby widomym znakiem suwerenności Izraela.

Znaczy po prostu państwo, które panuje, a ponieważ Izrael ma być państwem żydowskim, a nie państwem mieszanym czy państwem wielonarodowościowym, tylko wyłącznie państwem żydowskim, no to postawienie tam świątyni będzie takim widomym znakiem, my tu rządzimy. To jest nasze państwo i wara wam wszystkim od tego, co będzie stało w naszym państwie. To jest na zmieniu taka motywacja świecka. Motywacja religijna jest bardzo ważna, ponieważ bez partii religijnych Likud nie utrzymałby się przy władzy. Motywacja religijna mówi tak, musimy odbudować trzecią świątynię, to jest nakaz religijny, mamy już pod kontrolą polityczną wzgórze świątynną, więc musimy przywrócić wszystkie te obyczaje, wszystkie te reguły i obrzędy, które przecież zostały dokładnie opisane w Starym Testamencie, w pierwszych księgach Starego Testamentu. I w związku z tym świątynia i jej przywrócenie staje się obowiązkiem religijnym każdego Żyda. Tu zmieniło się też dramatycznie stosunek rabinów do świątyni.

O ile do lat 60. uważano, że Żydzi nie mają prawa wstępu na teren wzgórza świątynnego, ponieważ są rytualnie nieczyści, ponieważ nie dokonują rytuału oczyszczenia i jednocześnie nie wiadomo do końca w którym. w którym miejscu na wzgórzu świątynnym znajdowało się święte świętych, tak teraz zgodnie z nową wykładnią hierarchiczną ogół rabinów uważa, że jak najbardziej można tam się pojawiać. Co więcej, wspiera te dążenia do powstawienia trzeciej świątyni. Oczywiście pojawia się bardzo proste pytanie. Jeśli powstanie ta świątynia i zostaną zniszczone meczety, to nas czeka wojna z całym światem islamskim. To wywoła przecież. . .

masowy opór i tak dalej, ale to tym się, że tak powiem, zwolennicy tej koncepcji w ogóle nie przejmują, zgodnie z założeniem, że czeka nas Wielki Armagedon, czyli Wielka Wojna Światowa i jeśli ta wojna nas czeka, no i co z tego, skoro Bóg tak chce, prawda, tak uważają, tak uważają, jak mówię, te siły, żeby była jako jasność, oczywiście nie wszyscy w Izraelu tak uważają, prawda, to wyraźnie powiedziałem, ale znacząca i rosnąca grupa rabinów. żydowskich, tak uważa i tak z pewnością uważają chrześcijańscy syjoniści, o których żeśmy tutaj mówili. W tym sensie jedni wspierają drugich, bo chrześcijańscy syjoniści uważają, że powstanie świątyni. . . wymusi w pewien sposób przyjście Chrystusa, a Żydzi uważają, że zbudowanie trzeciej świątyni zapewni zrolowi panowanie całym światem ze względu na spełnienie obietnic mesjańskich.

I w ten sposób te dwa radykalizmy, jeśli tak można powiedzieć, się nawzajem napędzają, nakręcają i ze sobą współpracują. A tam Armagedonem się nie należy przejmować, bo tak jak mówi, i tak to nastąpi. Szanowni Państwo, ostatnia rzecz na koniec, bo chciałem jeszcze, żebyśmy od tego trochę zaczęliśmy, żebyśmy to spuentowali, bo ciągle chciałbym, żeby to wybrzmiało, żeby ludzi przekonać, nawet nie oczywiście, chcę przekonać też tego, żeby pobierali nasz kwartalnik, czytali książki pani doktor i pana Pawła Lisickiego w tej tematyce, ale właśnie dlaczego, żebyśmy jako Polak tutaj w roku pańskim 2025. . . czuł to i żebyśmy próbowali przekonać, że to jest coś istotnego, że temat chrześcijańskiego syjonizmu to nie jest jakaś taka akademicka dyskusja, tylko coś, co dotyczy nas jako Polaków, jako katolików, jako obywateli polskich.

To chciałbym, żeby na końcu wybrzmiało i tu od pani doktor bym zaczął. Pierwsze, bardzo dziękuję za pomysł na ten kwartalnik, bo ten temat z punktu widzenia politycznego chrześcijańskich syjonistów w Stanach Zjednoczonych Jest dla nas niezwykle cenny i wydaje mi się, że w Polsce, nawet w tych kręgach konserwatywnych on jest niezbadany i wydaje mi się, że to będzie taki przyczynek, również mam nadzieję dla mnie do dalszych badań. Natomiast warto takie publikacje zagłębiać, ponieważ chociażby co roku mamy Dzień Judaizmu przemowany przez kardynała Rysia, gdzie właśnie pojawiają się te wszystkie sformułowania o starszych braciach w wierze. o tym, że nie trzeba już Żydów nawracać i wręcz takie namawianie katolików, żeby zaczęli brać udział w różnych żydowskich obrzędach.

Tutaj Chanuka najpopularniejsza, ale tutaj kwestia niezrozumienia nawet wierzeń Chabad Lubawicz, bo Chabad Lubawicz to już jest sekta, która wyrosła na doktrynie chasydzkiej z elementami kabalistycznymi. Gdy ja pisałam swoją książkę Hanuka czy Krzyż, to dużą część badań poświęciłam na po prostu przeczytaniu i przetłumaczeniu fragmentów ze strony Chabad Lubawicz, czy też z księgi Tania, która dla tego nurtu jest ich główną księgą. I tam jest zupełnie inne rozumienie niż nasze dusze życia po śmierci i sprawiedliwości. Ten podział jest kluczowy moim zdaniem, żeby to zrozumieć, że ich zdaniem po prostu goje mają. . . gorszy status, gorszą duszę od Żydów, których dusza jest bezpośrednio złączona z absolutem, oprócz tej takiej duszy zmysłowej, która u Żydów też ma być z tych takich czystych sfer, a u Gojów z tych sfer mrocznych. I to zrozumienie też wpływa na politykę.

I gdy ja zaczęłam tam zadawać pytanie o życie po śmierci, bo dla nas w katolicyzmie to, co jest. . . Też kluczowe jeśli chodzi o kwestie społeczne to jest rozumienie życia po śmierci, że mamy niebo albo piekło, mamy sprawiedliwy sąd i gdy starałam się zobaczyć w co tutaj wierzą przedstawiciele Chabad Lubawicz, to na oficjalnej stronie był pogląd rabina, który mówi właśnie w związku z tą koncepcją, że każdy Żyd bezpośrednio jest związany z absolutem przez swoją duszę. Więc musi się zbawić. Nie może być tak, że on się nie zbawi, nawet jeśli by mordował, gwałcił, kradł, robił najgorsze rzeczy.

I tutaj nawet na tym forum jeden z przedstawicieli, Chabad Lubawicz, z członków napisał, no ale to jak to, skąd taka doktryna, to ja tutaj się staram żyć uczciwie z moimi sąsiadami, nic złego nie robić, a ktoś inny będzie sobie kradł, mordował i tak samo pójdziemy do nieba. No i ten rabin mu odpowiedział. że może być taka gehenna, czyli coś w rodzaju czyśćca dla tych, którzy źle żyli, ale to będzie tylko czasowe, około roku i sześć dni w tygodniu, bo na szabat jest przerwa, wtedy taka dusza na szabat idzie do nieba. I to jest zupełnie inne od tej motywacji, która przyświecała chociażby katolickim świętym, gdzie bardzo wiele czynów heroicznych rozpoczynało się od takiego strachu przed. . . przed piekłem, przed piekłem jako karą, która jest wieczna, z której nie ma wyjścia.

I wydaje mi się, że mimo tych różnych spotkań międzyreligijnych i dni judaizmu, to jest ciekawe, że te różnice, które my możemy wprost na stronie Chabad Lubawicz znaleźć, nie są tam w ogóle poruszane. To znaczy, tak jak już oddaję głos tym nawróceniem tych Żydów, że to wszystko, to nawrócenie to. . . To zostawiamy, wyciszamy, bo to się nie zgadza. I o taką refleksję właśnie, o którą prosiłem też i pana rektora Licińskiego prosiłbym. Ja to, znaczy szkodliwość koncepcji starszych braci w wierze opisałem w książce Mit starszych braci w wierze, gdzie właśnie skupiłem się na tych wszystkich błędach, moim zdaniem teologii katolickiej, soborowej, posoborowej. Natomiast oczywiście bardzo ważną rzeczą jest ten element polityczny.

Dlaczego to nas ma interesować, prawda? Bo ja mówię, gdyby to było tak, że to jest taka grupa, nie wiem, jakichś tam amiszów mieszkających sobie w zamkniętym terenie. I oni na tym zamkniętym terenie wyznają różnego rodzaju mniej bądź bardziej dziwaczne doktryny. No to oczywiście z naszego punktu widzenia jest to rzecz może i ciekawa, ale dokładnie tak samo ciekawa jak dziesiątki innych dziwnych obyczajów. Ale przecież my mówimy o doktrynie formującej myślenie największego imperium światowego. No przecież o tym mówimy, prawda? Mówimy o tym, że ta doktryna ma wpływ na decyzje podejmowane, które dotyczą setek milionów, a może i miliardów. no bo tak działa polityka. W ten sposób funkcjonują Stany Zjednoczone i w ten sposób funkcjonują też ich sojusznicy.

W tym sensie Polska, nie zdając sobie sprawy z niebezpieczeń związanych z bardzo ważnym elementem tej polityki amerykańskiej, może łatwo zostać zinstrumentalizowana, wykorzystana do celów całkowicie sprzecznych z naszym interesem narodowym. Może się pojawić na przykład oczekiwanie czy żądanie, żebyśmy my jako Polska zaangażowali się w te projekty wojenne, które mają być rozwinięciem tej koncepcji walki ze wszystkimi możliwymi nieprzyjaźniami Izraela. To jest w oczywisty sposób koncepcja kompletnie szkodliwa dla Polski. mówi o tym, żeby pokazać, że tu nie chodzi tylko o jakieś zajmowanie się. . . czymś interesującym, ale egzotycznym, dalekim, nie wiadomo właściwie, jakie to ma znaczenie, tylko rzecz dotyczy tego, co można by nazwać wręcz z punktu widzenia interesów i myślenia Polaków o świecie, rzeczą kluczową, rzeczą newralgiczną, a nie czymś odległym. Tu rzeczywiście ważną rzeczą jest też to, że te wszystkie. . .

dlatego też mówię o tym kompletnym pozorowaniu tych dni judaizmu i tego dialogu pseudorytnijnego, ponieważ To co najważniejsze tam się w ogóle nie pojawia. No właśnie różnica między tym judaizmem, z którym się dzisiaj stykają katolicy, judaizmem, który opowiada o tym, że Żydzi z natury swojej są zbawieni przez samo swoje istnienie, przez samą swoją przynależność ktyniczną, warto zauważyć, że nigdzie ta doktryna nie zostaje potępiona, nigdzie nie zostaje nawet nazwana, nigdzie nie zostaje stwierdzona. To jest, no nie ma większego. . . przykładowo hipokryzji i słabości niż właśnie ten, o czym, niż ten, który tutaj pokazujemy, a ta doktryna, jej rozpowszechnianie się ma jeszcze jeden cel, bo tu też trzeba sobie z tego zdawać sprawę.

W tej doktrynie dla chrześcijan, czy dla nieżydów zostaje wyznaczona ścisła rola, to jest rola pomocników, to jest rola kogoś, kto ma być instrumentem działania, to jest rola kogoś, kto ma być podległy i ma realizować interesy tego mądrzejszego. starszego, lepszego i, że tak powiem, zdającego sobie sprawę rzeczywistości. To rozumiem, że to jest całkowicie przecież sprzeczne z tym, czym ma być Kościół, który ma wyjmować i Żydów, i nie Żydów, i ma być filarem i obrońcą prawdy, a nie ma być instrumentem w ręku ludzi, którzy marzą o panowaniu nad światem. To jest dosyć, wydaje mi się, oczywiste, ale ponieważ żyjemy w czasach, kiedy nic nie jest oczywiste, warto o tym przypomnieć. Otóż to. Szanowni Państwo, drodzy widzowie, gośćmi programu Prawy Prosty, za co dziękuję za przyjęcie zaproszenia, byli pani dr Anna Mandrela. Serdecznie dziękuję.

I pan redaktor Paweł Lisicki, dziękuję niemniej serdecznie. Dziękuję bardzo. Zachęcam do czytania książek i pani doktor Mandrelli, i pana redaktora Lisickiego, no i też zachęcam do pobierania kwartalnika PCH24 poświęconego tematowi syjonizmu chrześcijańskiego, gdzie między innymi teksty i pana redaktora, i pani doktor, ale i profesor Bartyzel, i ksiądz profesor Skrzypczak, i wielu, wielu innych, Paweł Chmielewski. Ale to jak państwo pobierzecie, to zobaczycie, kto tam jeszcze. do nas napisał, a mam nadzieję, że ta rozmowa też Państwa przekonała, że warto. To był program Prawy Prosty, ja nazywam się Łukasz Karpiel, kłaniam się nisko, do zobaczenia. .

https://pch24.pl/dr-mandrela-lisicki-chrzescijanski-syjonizm-zagrozenie-duchowe/

11 lipiec 2025

Z racji natężonego napływu do Polski imigrantów docierających głównie przez granicę polsko-niemiecką, wielu obywateli zdecydowało się na podjęcie tzw. patroli obywatelskich na terenach przygranicznych. Instytut Ordo Iuris opublikował poradnik...

11 lipiec 2025

Artykuł niniejszy stanowi piątą, ostatnią część z minicyklu o wojnie, sprowokowanej przez małe państwo Chazarów i wywołanej przez wielkie Anglosasów. Na końcu rozważymy obecne i przyszłe sojusze Polski. Wcześniejsze części: Początek wojny, cz.1....

08 lipiec 2025

Polskie Forum Rodziców to strona poświęcona wsparciu rodziców w kwestiach wychowawczych, edukacyjnych i społecznych. Znajdziesz u nas aktualności na temat rodziny, szkoły, a także artykuły związane z takimi tematami jak cyfryzacja w edukacji,...

08 lipiec 2025

W suchym i ostatecznym tonie, amerykański Departament Sprawiedliwości (odtąd DOJ) i FBI formalnie zamknęły śledztwo w sprawie Jeffreya Epsteina , jednego z najbardziej mrocznych dossier dotyczących kondycji współczesnej władzy w USA. Nie ma żadnej...

08 lipiec 2025

Sławomir Cenckiewicz został mianowany szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, zaprzeczył związkom Tuska z niemieckim wywiadem, co spotkało się z krytyką i oskarżeniami. Pojawiają się opinie, że Cenckiewicz manipuluje informacjami, co wywołuje...

08 lipiec 2025

Jan Józef Lipski miał duży wpływ na Jarosława Kaczyńskiego, wychowując go i kształtując jego światopogląd. Lipski był związany z masonerią, co mogło wpłynąć na postawy Kaczyńskiego wobec tego tematu. Istnieje wiele spekulacji na temat ich relacji i...

07 lipiec 2025

W dyskusji omówiono propozycję konstytucji bez partii politycznych, gdzie posłowie będą desygnowani przez gminy. System oparty na jednomandatowych okręgach wyborczych ma zapewnić demokrację parlamentarną. Wspomniano także o Sejmach Regionalnych,...

05 lipiec 2025

Omówienie Ameryki poprzedzam wstępem dotyczącym Europy, niedługim, bo nie ma zbytnio o czym mówić. Nasz nieszczęsny kontynent jęczy pod okupacją wrogiej siły chazarskich gnostyków, którzy kupili lub w inny sposób przejęli rządy państw europejskich....

04 lipiec 2025

Artykuł niniejszy stanowi trzecią część z minicyklu trzech artykułów – tryptyk o wojnie, sprowokowanej przez małe państwo Chazarów i wywołanej przez wielkie Anglosasów. Pierwotnie miał mieć trzy części. Pierwszy artykuł omawia sprawy amerykańskie,...

04 lipiec 2025

Religijne aspekty, szczególnie chrześcijański syjonizm, łączą się z polityką, promując wsparcie dla Izraela. Koncepcja odbudowy Trzeciej Świątyni w Izraelu budzi kontrowersje z muzułmanami i ma aspekty polityczne oraz religijne. Budowa świątyni...

24 czerwiec 2025

Niniejszy tekst powstał jeszcze przed ogłoszeniem rozejmu przez prezydenta Trumpa w nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu. W czasie, gdy to publikuję, czyli ok. 12.40 we wtorek 24 czerwca 2025 roku nie jest wciąż wiadome, czy rozejm jest,...

23 czerwiec 2025

Artykuł niniejszy otwiera minicykl trzech artykułów – tryptyk o wojnie, sprowokowanej przez małe państwo i wywołanej przez wielkie. Obowiązuje nas cenzura, więc użyję pewnego kryptonimu. To małe państwo zwać się będzie państwem Chazarów, a oni sami...

28 maj 2025

Nie wiem od czego zacząć. Bo jestem troszkę zmęczony ostatnimi dniami od momentu, kiedy to pan Tusk uruchomił bandziorów, takich realnych bandziorów, żeby zaatakować kandydata Nawrockiego. Jestem zmęczony tym, co się wydarzyło w ostatnim tygodniu...

21 maj 2025

Dobierają się do nas – do mnie, do Pana, do wielu innych, uczciwych obywateli. Władze Unii Europejskiej, lekceważąc liczne petycje i skargi napływające w sprawie ograniczeń obrotu gotówkowego, zatwierdziły skandaliczne limity transakcji i...

16 maj 2025

- Wielokrotnie na spotkaniach mówił Pan, iż Polskę czeka los kondominium niemiecko- rosyjskiego, pod żydowskim zarządem komisarycznym. Jeśli jest ten scenariusz już realizowany, to jakie Pan widzi środki zaradcze na wyjście z tego układu? Owszem,...

15 maj 2025

Łukasz Grysiak - W nawiązaniu do nagrania z Wojciechem Sumlińskim niżej. Tekst sprzed trzech lat. Jutro odbędzie się kolejna farsa przy urnach więc warto na pewne sprawy spojrzeć z szerszej perspektywy bo tu od 35 lat odbywają się przecież wybory....

Sorry, this website uses features that your browser doesn’t support. Upgrade to a newer version of Firefox, Chrome, Safari, or Edge and you’ll be all set.