Najnowsze złe i bardzo złe wiadomości na Facebook - NIE WIERZĘ NIKOMU
Wyrzut sumienia, jeśli je jeszcze mamy - Jerzy Karwelis
Ja tam pamiętliwy ani wredny do ludzi staram się nie być. Zawszę daję spotkanemu człowiekowi dwie szanse: pierwszą i ostatnią. Nie mszczę się za krzywdy, za to raczej nie utrzymuję stosunków. Uważam się za porządnego gościa, zaś zrobienie takiemu komuś krzywdy – nie tylko mnie, ale każdemu porządnemu – uważam za dyskwalifikujące. Poza tym jestem już w tym wieku, gdy starannie dobiera się społeczne otoczenie – czas się powoli (mam nadzieję, że powoli) kończy i szkoda go na toksyczne relacje, utrzymywane nie wiadomo po co. Mam parę osób na czarnej liście, życzę im źle, czasem jest mi to obojętne, bo nie chcę marnować własnej energii na walkę z jej czarną postacią, wystawiając się na jej emanację.
Mam na tej liście ministra Niedzielskiego. Jego los jest mi obojętny, pod warunkiem, że zobaczę go kiedyś na ławie oskarżonych uczciwego procesu. Nie jestem z tych licznych, co to by go zadusili gołymi rękami, bo widzę, że coraz częściej groźby te kończą się nawet absencją odważnych w gębie, choćby na gościa spotkaniach wyborczych. Jeśli wzniosę się ponad własne emocje, widzę w Niedzielskim papierek lakmusowy i rządu, i nas, jako społeczeństwa. I to z kilku powodów.
Wywiad z doktorem Bodnarem https://dziennikzarazy.pl/12-04-wywiad-z-doktorem-bodnarem/
Najnowsze aktualności na stronie
https://www.facebook.com/nie.wierze.nikomu
Z dr. n. med. Piotrem Witczakiem, rozmawia Agnieszka Piwar https://www.bibula.com/?p=139144
11 marca 2020 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła pandemię koronawirusa. Czy były naukowe podstawy do podjęcia takiej decyzji? Jeśli tak, to jakie? Jeśli nie, to na czym oparto tę decyzję?
[Dr. n. med. Piotr Witczak:] – Warto w tym miejscu przypomnieć, że na przestrzeni lat definicja pandemii ustalana przez WHO uległa zmianie i obecnie nie wymaga już kryterium wielu ciężkich i śmiertelnych przypadków. WHO ogłosiło pandemię COVID-19 na podstawie rosnącej liczby zgłaszanych przypadków tej choroby poza terytorium Chin. O ile dobrze pamiętam, to było ponad 100 tysięcy przypadków z ponad 100 krajów, a jako przypadek należy rozumieć pozytywny wynik testu, który nie musi oznaczać zakażenia. Kolejnym argumentem za ogłoszeniem pandemii był zarzut ze strony WHO, że kraje zbyt słabo zaangażowały się w zapobieganie rozprzestrzeniania się wirusa. Biorąc pod uwagę wadliwą przesiewową diagnostykę testami PCR i antygenowymi, koncentrowanie się właściwie wyłącznie na jednym wirusie SARS-CoV-2, specyfikę choroby COVID-19, która jest nieodróżnialna od innych chorób grypopodobnych oraz niskie wskaźniki śmiertelności infekcji SARS-CoV2, trudno mówić o „podstawach naukowych” ogłoszenia stanu pandemii.
Przypomnę, że jeden z czołowych epidemiologów na świecie, Profesor Ioannidis, już w pierwszej połowie 2020 roku oszacował wskaźnik śmiertelności infekcji (IFR – Infection Fatality Rate) na poziomi poniżej 0,3%, a więc już wtedy wiedzieliśmy, że dla ogromnej większości z nas jest to relatywnie łagodny wirus powodujący objawy przeziębieniowe. Wcześniej, tj., w kwietniu 2020 roku IFR dla hrabstwa Santa Clara [w stanie Kalifornia] oszacowano na 0,17%, a więc nie było powodów do paniki. Nawet jeszcze miesiąc wcześniej mieliśmy wstępne dane z wybuchu epidemii na statku wycieczkowym Diamond Princess, na podstawie których oszacowano IFR na poziomie 0,5%. Reakcja większości państw była jednak nieracjonalna i zbyt emocjonalna, podsycano strach i utrzymywano agresywne środki niefarmaceutyczne o dramatycznych skutkach, np. lockdown, kwarantanna. Oliwy do ognia dodawały Chiny, raporty z Bergamo i media na całym świecie, które wywołały ogromną, niepotrzebną panikę.
Gdziekolwiek mieszkasz i czymkolwiek się zajmujesz, „eksperci” mają wytłumaczenie, dlaczego może cię spotkać „nagła śmierć”. Mieszkasz w hałaśliwej okolicy? Zgadnij! Możesz być zagrożony! Zasypiasz przy włączonym telewizorze? Zgadłeś. Jesteś zagrożony! Nie oglądaj ekscytującego filmu. Możesz być zagrożony! I możesz zapomnieć o przeglądaniu mediów społecznościowych, grach wideo czy sporcie. Jeśli myślałeś, że ogrodnictwo jest bezpieczne, to się myliłeś!
Kolejne 30 sposobów na zgon z powodu zawału serca według „ekspertów” i „mediów”
Według „ekspertów” i ich sojuszników w mediach, niedawny wzrost liczby zawałów serca musi być spowodowany czymkolwiek, ale nie zastrzykiem na Covid. Ci tak zwani „eksperci” pracują z „szybkością nauki”, aby znaleźć każdą wymówkę pod słońcem, inną niż najbardziej oczywista przyczyna wzrostu liczby śmiertelnych chorób serca. Oto 30 najbardziej absurdalnych wymówek, jakie znaleźliśmy.
Zmiany klimatyczne są przyczyną wszystkich naszych problemów! Nie zadawaj natrętnych pytań o to, jak eksperymentalna terapia genowa może spowodować zawał serca. Po prostu „zaufaj nauce” albo będziesz denialistą klimatycznym!
1) Zmiany klimatu wpływają na zdrowie serca
Czytaj więcej: Jak globaliści tłumaczą nadmiarowe zgony na atak serca.